Minister: Potrzebujemy silniejszej reakcji instytucji europejskich
Komisja Europejska wyraziła zadowolenie z porozumienia na linii Polska – Ukraina w sprawie zboża. Jednocześnie KE skrytykowała działania rządu w Warszawie.
"Z zadowoleniem przyjmujemy to ogłoszenie jako pierwszy krok do rozwiązania obecnej sytuacji. Nie zmieniamy jednak naszego stanowiska, że działania jednostronne są nie do przyjęcia" – mogliśmy przeczytać w oficjalnym komunikacie Komisji.
Przypomnijmy, że transporty ukraińskiego zboża przez Polskę będą objęte systemem SENT, którym obecnie monitorowany jest m.in. transport paliw. Dodatkowo, transporty te będą plombowane elektronicznymi plombami z GPS.
Szynkowski vel Sęk: Będziemy o to walczyć
– Instytucje europejskie w sprawie zboża w Polsce reagują w sposób spóźniony, nie odpowiedziały przez dłuższy czas na list autorstwa pięciu premierów, alarmujących o tej sytuacji. Inspirację do tego listu, sygnał dał pan premier Mateusz Morawiecki – zauważył minister do spraw Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk, który w czwartek był gościem audycji "Sygnały dnia" na antenie Programu 1. Polskiego Radia.
Polityk wskazał, iż pierwsze reakcje KE to "krok w dobrym kierunku, ale krok spóźniony i niewystarczający".
– Polska wprowadziła rozwiązania nadzwyczajnie, mieliśmy do tego prawo, one mieszczą się w ramach prawa unijnego. Sytuacja dzięki tym rozwiązaniom się stabilizuje, ale potrzebujemy silniejszej reakcji instytucji europejskich. Będziemy o to walczyć – powiedział minister.
"Czekamy na rozwiązanie w Trybunale"
W audycji Szymon Szynkowski vel Sęk odniósł się także do kwestii nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym (SN).
– Czekamy na rozwiązanie tej kwestii w Trybunale Konstytucyjnym. Ustawa skierowana przez pana prezydenta do TK zostanie rozpatrzona zgodnie z przedstawionym harmonogramem 30 maja, czyli widać, że TK rzeczywiście wziął na siebie odpowiedzialność sprawnego procedowania. To mnie bardzo cieszy – oznajmił minister
– Wielu obawiało się, że ta sprawa w TK będzie w jakiś sposób przeciągana albo utkwi tam na dłużej. 30 maja to jest ta perspektywa, kiedy TK, jak rozumiem, zapozna się ze stanowiskami prezesa Rady Ministrów – mówił.